Słodkie My!! :)

sobota, 25 kwietnia 2015

Wypalony artysta.

Ukradnij moją świadomość.
Zabierz mój ból.
Nie potrafię już egzystować.
Wiem.
Cierpienie, to nieodzowna część człowieczeństwa.
Dlaczego więc przysłania mi wszelkie inne uczucia?
Dlaczego wiję się w czeluściach Tartaru?
Dlaczego mam wrażenie, że tu odczuwam go mniej?
No tak. Boje się kolejnego upadku. Kolejnych kłamstw. Pożegnań. Kłótni. Kolejnej dawki bolu.
Boje się, że to mnie zniszczy ostatecznie.
Tylko w tym miejscu nie spadnę. Tylko tu potrafię osłonić moją duszę. Jej ostatnią cząstkę.
Nauczyłam się.
Potrafię z nim koegzystować.
Z moim własnym bólem.
On nie jest istotą mego człowieczeństwa.
On płonie mną samą.
Dzieeen dobry raczej wieczór! Kochani, postanowiłam wrócić do pisania... To jest coś co kocham robić i co daje mi radość. Powyżej... Mój pierwszy wiersz od dwóch lat (?). Jak pamiętacie, moja wena, chęć, odeszły wraz z X. Siedzialam godzinami i nic. Ale teraz... Do głowy cisną mi się setki myśli... Chce je zapisać. Wydaje mi się, że teraz, po tym wszystkim moja twórczość dojrzewa. Nie są to wierszyki-rymowanki. To część czegoś większego, czegoś co jest we mnie. Osobiście, średnio podoba mi się ten wiersz... Ale może Was zainteresuje?
Kochającą, niekochana - Zmieszana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz