Słodkie My!! :)

niedziela, 22 grudnia 2013

Cześć!:<

Jak to jest ufać tylu ludziom? Jak to jest być ranionym? Najgorsze uczucie . Kolejne dwie osoby mnie zraniły, kolejne coraz mocniej. Czy naprawdę celem mojej egzystencji jest wieczne cierpienie? Jeżeli tak, wolę czym prędzej zmienić sie w nicość. Ufać, ludziom ,, z przeszłością" dać im szansę, patrzeć  jak sie staczają, albo zaufać komuś, i widzieć jak odchodzi, komuś kto jest cholernie ważny. Czy nie mogę chociaż przez miesiąc być szczęśliwa? A może to ze mną jest coś nie tak??
Tulę  z nadzieją na lepsze jutro, Zmieszana.

poniedziałek, 4 listopada 2013

Wielki powrót. Kolejne problemy! ;c

Cześć, podglądacze!
WRÓCIŁAM! Dlaczego? Bo znów mam problemy. Miliony problemów jak zawsze . Może najpierw najważniejsze. Co z X?
Zrobił się chamski. Obwiniał mnie o wszystko. O to że mam problemy, że jest mi przykro, albo że nie mam czasu z nim pisać. I wypomina mi to, że jestem młodsza. Mam go dość. Zgadnijcie co jeszcze zrobił? Okłamał mnie. Tak! Zrobił to. Ostatnio każdy to robi.. :c mój inny przyjaciel wrobił kolegę w papierosy, podłożył mu je, a gdy się o tym dowiedziałam okłamał mnie że to nie on. Jedyna dążyłam do tego by odkryć prawdę. Dostałam za to. Ale uniewinniono chłopaka. Bardzo to przeżywam. Inny przyjaciel kompletnie nie ma dla mnie czasu.  Zero! Co to za ludzie... ? Nie wiem. Wróciłam, bo bez bloga nie potrafię poradzić sobie z problemami... :cc
Ściskam, Zmieszana.
********

niedziela, 7 lipca 2013

Rozpacz-Odrętwienie-Szczęście!

Cześć, podglądacze. Pamiętacie czemu założyłam bloga?
Tak, tak. Już jest obok mnie. X. Najważniejsza osoba.
Spotkaliśmy się. Wyjaśniliśmy.
I jest!! Nigdy nie byłam tak szczęśliwa.
Rada dla was. Walczcie. Przegracie. Przynajmniej probowaliście.A jeżeli wygracie. Będziecie szczęśliwi. Jak ja.
;)
Bo nawet chwilę radości warto przepłacić cierpieniem.
A X?
Już nie odejdzie. O dziwo też tęsknił. ;)
A z blogiem? Co teraz. Zdecydujcie. Usunąć? Zablokować? Czy pisać dalej.
Całuje,
Szczęśliwa Zmieszana.(Wreszcie)!!

piątek, 28 czerwca 2013

Trema? Inaczej tego nie nazwę.

Jutro rozstrzygnie się sprawa mojego życia.
Jadę się spotkać z X. Trzymajcie kciuki!
                                  Całuje, Zmieszana.
Ps. To dziwne uczucie- zdenerwowanie. Ehh.

wtorek, 4 czerwca 2013

Siemka, podglądacze!

Wiem,wiem dawno nie pisałam. To wszystko wina tej wiosny. Już wiem dlaczego tak bardzo ją lubię. Wszystko wraca do normy. Gdy wspominam X nie czuję już takiego bólu, właściwie w ogóle nic nie czuję. Nic kompletnie nic. Albo może coś... Radość. Bo jakoś teraz traktuję go jako znajomego, jakby tak było zawsze... :) Rada dla was: Czas leczy rany( BYNAJMNIEJ POWINIEN) Banał. Ale prawdziwy. Często miałam tak, że krzątałam się po domu, nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Unikałam tylko myślenia o nim. A teraz??????? Jest lepiej, głowę mam zajętą czym innym. I on mnie nie interesuje. Nic a nic. Czas leczy rany. - Zmieszana

niedziela, 24 marca 2013

Cierpienie...

Czym jest cierpienie? To jest stan duchowy, czymś co się dzieje w naszej głowie. Małą iskierką w środku która nie wiadomo kiedy, na jak długo i jak silna wybuchnie. Ból psychiczny, który zabija nas każdego dnia od początku. Nie da się z tym żyć, nie da się wyleczyć- Pomóc może jedynie ta osoba, która zadała cios. A jak boli utrata przyjaciela?? Podobno przyjaźń to coś więcej niż miłość to silna więź, której nawet śmierć nie jest w stanie zniszczyć. A więc może jednak potrafi>>?> A jaki jest ból po utracie przyjaciela? Tak jakbyś stracił cząstkę siebie. Niewyobrażalnie silny, który nigdy się nie kończy. A każdego dnia rośnie. A co jeśli się wspomina, ogląda zdjęcia, filmy. A nawet trzyma rzeczy związane z tą osobą??? Wtedy można tylko płakać z bezsilności. Niestety na cierpienie nie ma rady, jest nieodzowną częścią naszego życia. Nie uciekaj przed nim, tylko staw mu czoło. Tulę, Zmieszana.

wtorek, 19 lutego 2013

Happy!!! =)

:) Jak wam życie idzie??? U mnie wszystko okej, nawet za okej! To jest podejrzane:) Przestałam myśleć o tym wszystkim co było kiedyś... Staram się wgl nie myśleć( co przychodzi mi bardzo łatwo). No ale jednak, trzeba rozweselić tego bloga. Nie będziemy wiecznie smutać. Jak wam się podoba nowy wygląd?? Taki zakręcony ::) Słuchajcie. W ostatnim poście ktoś napisał,że jest tolerancyjny, ale jak widzi ,,wytapetowaną lalę" to wie,że to jest plastik. Nie oceniajcie ludzi! Może ona się tak ubiera a w środku nie jest taka? Albo ubrała się tak na jakąś paradę? Nie twórzcie sztucznego społeczeństwa!!! Nie znacie tych ludzi to ich nie oceniajcie. Ja sama jestem tego przykładem. Wiecie jak to boli gdy ktoś cię osądza a nawet cię nie zna?? Jeśli sami jesteście tego ofiarą mam dla was radę! Nie przejmujcie się opinią innych. Chyba, że jest słuszna. Ale po co martwić się tym, że ktoś was nie lubi?? Może zazdrości. Ale jeśli macie przyjaciół, to nie jest ważne czy w oczach kilku osób jesteście puści. Każdy człowiek ma uczucia. Nawet ,,plastik". I nie rańcie innych ludzi takimi oskarżeniami. Bo po co??? Jeśli nie poznaliście człowieka to go nie oceniajcie, po wyglądzie, po zachowaniu. To boli! A tak na marginesie. Jeśli ktoś z was ma problem, i sam nie potrafi go rozwiązać, piszcie. Może coś zaradzę:) Mój email chyba znacie?? Podawałam w innych postach:) A tymczasem. Baaj! :) Nakręcona, Zmieszana :)

niedziela, 17 lutego 2013

Hmhmhmh.

No trzeba napisać nowego posta. Hmm. Co by tu naskrobać?? :) Wiecie, że czasem, potrafimy otrzymać pomoc od osoby od której się jej najmniej spodziewamy? Że ci którzy wydają nam się głupi, dziwni, puści, tak naprawdę skrywają w sobie wile wartości? Tak jest, bo coraz więcej udzi ocenia innych nie rozmawiając nawet z nimi. Podać przykład?? -Ale ona jest pusta lala... -Dlaczego tak uważasz? - Ponieważ... Zobacz jak ona chodzi. Czasem to nie nasza wina, żę np. mamy inny chód albo jesteśmy inni. Tacy się urodziliśmy i ludzie powinni nas akceptować a jeśli tego nie robią, to oznacza to, że oni są inni. Nie przejmujcie się zdaniem innych. Nie warto. Tulę, Zmieszana.